Aktualności

Nie tak to miało wyglądać! To miał być dobry rok. Sprowadziliśmy Kevina Duramta, Bradleya Beala, Erica Godrona, Graysona Allena, Royce O’Neala, Bol Bola i innych by móc powalczyć o mistrzostwo. Ba! Byliśmy typowani na murowanego kandydata do mistrzostwa. Sezon regularny zwiastował problemy, lecz po nielicznych udanych meczach, trener Frank Vogel obiecywał, że Suns będą potworem w rundzie playoffs.

Byliśmy jednak jak króliczek rzucony wilkom na pożarcie. Leśne wilki zmiotły nas z parkietu w czterech kolejnych meczach:

• 95-120,
• 93-105,
• 109-126,
• 116-122.

Dziurawa obrona, niemożność gry pod presją, brak błysku w ataku, słaby obieg piłki, źle przypisane role, złe zarządzanie czasem i rotacją zespołu oraz rozłam w szatni – to wszystko widać było gołym okiem.

Marzenia o emocjach i mistrzostwie możemy odłożyć na przyszłość. Przyszłość, która stoi pod dużym znakiem zapytania. Właściciel Suns Mat Ishbia i menadżer James Jones mają teraz trudny orzech do zgryzienia. Pytanie jest jedno, czy zwalniać trenera, czy przebudować skład, czy może jedno i drugie? Kulisy huczą od plotek, że Devin Booker zażądał transferu do New York Knicks, że Kevin Durant wyląduje w Miami Heat, że głównym trenerem Suns zostanie JJ Reddick – a to niektóre z nich. To jednak dopiero początek. Być może będziemy musieli zmierzyć się tematem dużej przebudowy, a może jedynie korekty. Jedno jest pewne, pierwsze decyzje poznamy już w najbliższych dniach.